W stylu Tima Burtona

Moda ślubna czerpie inspiracje z bardzo wielu źródeł. Oprawa ślubu może być oparta na stylu dawnych lat, motywie kolorystycznym a nawet czerpać natchnienie z kultowych klocków lego. Jak bardzo zmieniają się i ewoluują nasze pomysły na organizację ślubu, pokazuje powyższa galeria zdjęć. Obecnie tradycyjne zaślubiny i wesele nie koniecznie muszą być bezbarwną uroczystością. Choć większość takich odważnych pomysłów przychodzi do nas zza granicy, powoli zaczynamy wykorzystywać je i na własnych przyjęciach weselnych, co nadal jednak jest rzadkością.

 

Przyglądając się powyższym zdjęciom nie sposób oprzeć się wrażeniu, że stylizacje ślubne jakie ukazują, zostały zainspirowane… filmami Tima Burtona! Połączenie baśniowości, tajemnicy i  charakteru z mrocznymi dodatkami, to bardzo oryginalny i raczej niespotykany obrazek. Zwłaszcza, że tradycyjnie ślub, jako uroczystość rodzinna, ma kojarzyć się raczej z ciepłymi uczuciami, a zwyczajowo wybieramy jasną, pastelową kolorystykę wystroju. Tu delikatność i niewinność Panny Młodej została zdecydowanie zachwiana, co nie zawsze może spotkać się ze zrozumieniem.

 

Jako, że Burton jest najbardziej oryginalnym reżyserem naszych czasów a jego baśniowe i nieco przerażające filmy są za każdym razem zaskakujące i wprowadzające w inny klimat, możemy wybrać dowolną opcję. Różnica między Alicją w Krainie Czarów a Sokiem z Żuka jest przecież… widoczna.

 

Powyższa propozycja przeznaczona jest dla osób, które zdecydowanie dobrze czują się w dodatkach zrobionych z metalu, lubią teatralne stroje i klimat Gnijącej panny młodej. Tylko wtedy stylizacja a’la Tim Burton będzie udana! Każdy strój wywołujący dyskomfort i uczucie przebrania na własnym ślubie będzie nieodpowiedni.

 

Krytycy tego stylu być może porównają go ze stylem Gotów. Jednak do póki nie ma w tym wszystkim przesady, oryginalne dodatki i nietypowe nakrycia stołów, będą ciekawym i wartym zapamiętania motywem. Najważniejsze jest przecież, by na weselu panowała radosna atmosfera – dlatego cały wystrój warto traktować jako pewien niewinny żart. Czy jednak sprawdziłoby się to na naszym gruncie? Jeżeli starsze pokolenie naszej rodziny jest liberalne – być może tak.

 

Na pewno inspiracja bajkowym światem Alicji  lub Charliem i fabryką czekolady to znakomity pomysł na poślubną sesję zdjęciową – jak z bajki!