Co tracisz rezygnując z podróży poślubnej? Alternatywa dla zapracowanych i spłukanych
Idea miodowego miesiąca posiada wielowieczną tradycję. Określenie pochodzi od miodu pitnego, którym raczono nowożeńców podczas wesela, aby wprawić ich w stan miłosnej ekstazy przed zbliżającą się nocą poślubną. Podróż, w którą wyruszała Młoda Para po uroczystościach weselnych, miała sprzyjać wzajemnemu poznaniu się oraz czerpaniu przyjemności z fizycznej bliskości, z dala od trosk życia codziennego. Współcześnie, wiele Młodych Par nie docenia znaczenia podróży poślubnej i z braku czasu, funduszy lub względów zawodowych rezygnuje lub odkłada ją w nieskończoność. Jednak nawet dla zapracowanych i spłukanych jest alternatywa, która umożliwia odbycie tej pierwszej, symbolicznej podróży – jest nią miodowy weekend…
Zdrowie przez wodę
Po wyczerpujących przygotowaniach do ślubu i stresującym oczekiwaniu, młodej parze należy się konkretna dawka relaksu. Idealnym pomysłem dla zapracowanych nowożeńców jest weekendowy pobyt w SPA. Kurorty takie najczęściej osadzone są w malowniczej górskiej, zdrojowej lub nadmorskiej scenerii, w zabytkowym zakątku lub nieopodal ciekawego miasta, co pozwala doskonale łączyć odnowę biologiczną z rekreacją. W dzień, niezależnie od pory roku, można podziwiać piękne krajobrazy, zakosztować lokalnej kuchni, urządzić sobie spacer po okolicy lub wyjątkową sesję zdjęciową na górskiej łące, na plaży bądź w pijalni wód mineralnych, popołudniem zaś oddać się w ręce specjalistów. Szeroki wachlarz zabiegów pozwoli zarówno paniom jak i panom wybrać coś dla siebie. Kobiety mogą zadbać o urodę korzystając z mlecznych kąpieli, maseczek, okładów, peelingów, zaś mężczyźni skupić na sylwetce, oddając się błogim masażom i ćwiczeniom na siłowni. Podział taki nie jest oczywiście regułą: w SPA zmiana ról jest dopuszczalna, jak i wspólne korzystanie z różnych zabiegów jednocześnie. Po intensywnym panelu ujędrniająco-regenerująco-oczyszczającym najlepsza jest wspólna kąpiel w jacuzzi z lampką wina, a później romantyczna lekka kolacja. Wiele ośrodków SPA przygotowało pakiety weekendowe specjalnie dla nowożeńców, które odpowiadają na wszystkie potrzeby młodych par. Po jakże emocjonującym i męczącym ślubie i przyjęciu weselnym przychodzi upragniony czas, aby młodzi małżonkowie pobyli wreszcie sami ze sobą. Aby uatrakcyjnić ten wspaniały czas podróży poślubnej oferujemy nowożeńcom szereg atrakcji dla dwojga. Już po przyjeździe w pokoju hotelowym wita ich zmrożony szampan i truskawki w czekoladzie o każdej porze roku. SPA proponuje zabiegi w gabinecie DUO, gdzie mogą zakosztować synchronicznego masażu lub atrakcyjnego zabiegu na ciało. W tym szczególnym gabinecie nawet prysznic zaprojektowany jest z myślą o parze! Wieczorową porą zapraszamy na indywidualny seans sałenny do ekskluzywnego pokoju saunowego z jacuzzi. – mówi Marta Sapeta, manager SPA w SPA & Wellness Hotel Diament w Ustroniu. Wspólny relaks w SPA owocuje zatem nieziemskim odprężeniem, a nawet… Co jakiś czas mamy przyjemność dowiadywać się, że po wizycie w naszym hotelu już niebawem otrzymamy fotografię kolejnego małego „Diamencika”- śmieje się pani manager. Pobyt we dwoje w SPA, prócz ogromnej dawki energii i relaksu, daje także poczucie pewności, pozwala pozbyć się kompleksów i poczuć piękniej, zdrowiej i atrakcyjniej. Zabiegi, które oferujemy parom w ramach pakietu Mars i Wenus są idealnie dostosowane do potrzeb gości: panie oddają się masażom relaksacyjnym i zabiegom pielęgnacyjnym, panowie wybierają masaż klasyczny i zabiegi ekspresowe. By zapewnić parze komfort, masaże wykonywane są równocześnie w gabinecie VIP room. Dodatkowo, każda para ma możliwość korzystania z Oazy Relaksu, w skład której wchodzą: sauna sucha, sauna ziołowa, łaźnia parowa, prysznic wrażeń, grota lodowa oraz pokój relaksu z solnymi ścianami, a wszystko po to, by zakochani poczuli się wspaniale i na ciele, i na sercu. Bo nic tak nie zbliża, jak wspólny relaks! – mówi Joanna Mrowiec, specjalista ds. marketingu w Hotelu Meta w Szczyrku.
Dodaj komentarz