Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii poświęconej pierścionkom zaręczynowym. Mamy nadzieję, że ułatwi ona przyszłym panom młodym wybrać jakieś cudo dla swojej ukochanej!
Historia pierścionków zaręczynowych jest długa i ciągle się zmienia. Dziś już niewiele zostało z tradycji dotyczących samego obrzędu zaślubin, które dawniej były ściśle przestrzegane. Skąd właściwie wziął się pierścionek zaręczynowy? Spróbujemy prześledzić jego historię, która właściwa jest wielu kulturom.
Z pierścionkiem przez wieki
Pierwsze wzmianki o pierścionkach zaręczynowych pojawiają się już w historii starożytnego Rzymu, gdzie przyszła panna młoda obdarzana była przez narzeczonego pierścieniem ze złota, żelaza lub srebrną monetą. Zwyczaj ten przetrwał przez lata a przyjęcie pierścionka przez kobietę zawsze oznaczało już zgodę na małżeństwo. W Polsce zwyczaj ten zapoczątkowały dopiero bogate elity społeczne – wcześniej zwyczajowo młodzi obdarowywali się wiankami z kwiatów.
Pierścionek był nie tyle symbolem miłości, co przynależności kobiety do danego mężczyzny… Pierścionek zaręczynowy na serdecznym palcu był zawsze wyraźnym symbolem, że znalazła ona już kandydata na męża.
Co kraj to obyczaj
W Polsce pierścionek zaręczynowy kobiety noszą na prawej ręce, jednak nie wszędzie tak jest. W wielkiej Brytanii obrączkę nosi się na palcu serdecznym prawej dłoni. Węgrzy nie znają tradycji wręczania pierścionka podczas zaręczyn a w Skandynawii, przyszła panna młoda w dniu zaręczyn dostaje obrączkę. W dniu ślubu mąż wkłada na palec serdeczny drugą, taka samą.
Według naszej tradycji pierścionek zaręczynowy rozpoczyna co najwyżej roczny okres przygotowań do ślubu. Dziś nie przykładamy do tego zwyczaju tak dużej wagi – podobnie zresztą jak do tradycji przekazywania pierścionków zaręczynowych z pokolenia na pokolenie. Kiedyś pierścionek zaręczynowy stanowił część klejnotów rodowych, gdyż często była to biżuteria z okazałymi kamieniami szlachetnymi.
Materiały i szlachetne kamienie
Jeszcze do niedawna pierścionki zaręczynowe były wykonane wyłącznie ze złota – koniecznie musiały również posiadać, choćby mały klejnot. Dziś sięgamy po platynę i białe złoto – srebro uważane jest za zbyt pospolity materiał jak na pierścionek zaręczynowy.
Klejnotem, który jednoznacznie kojarzy się z zaręczynową biżuterią jest oczywiście diament. Nie tylko z racji na swoje nieprzeciętne piękno, ale również i symbolikę. Diamenty uważane były bowiem za element cementujący związek, sprzyjający wierności i długowiecznej miłości. Z czasem zaczęliśmy przekonywać się i do innych kamieni. Jednak już dziś wybieramy je nie ze względu na symbolikę, czy energię jaką emitują, ale ze względów estetycznych.
Co więcej: dziś wcale nie zależy nam na tym, by zaręczynowy pierścionek był znacznych rozmiarów – wolimy raczej skromne, ale piękne i szlachetne wyroby, które dodają uroku i przede wszystkim pasują kobiecie. Zmieniło się jeszcze coś: dziś po pierścionek zaręczynowy udajemy się wspólnie. Wydaje się to być bardzo dobrym rozwiązaniem: zarówno dla przyszłej panny młodej, która ma wpływ na wybór własnego pierścionka jak i dla samego narzeczonego, z którego barków zdejmie się odpowiedzialność za ten trudny wybór.
Źródła:
hatunotblog.com
|
applesofgold.com
|
mdcdiamonds.com
|
brilliantearth.com
|
russwholesaleflowers.com
|
onewed.com
|
angweddingsandevents.wordpress.com
|
|
|